W związku z nowelizacją przepisów i traktowaniem niezatrzymania się do policyjnej kontroli jako przestępstwo, 34-letni mieszkaniec Raciborza musi liczyć się ze srogimi konsekwencjami ucieczki. Mężczyzna złamał prawo wczoraj wieczorem, gdy kierując audi w Raciborzu na ulicy Brzeskiej nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Dalszy los nieodpowiedzialnego kierowcy leży w rękach sądu.

Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem  około godziny  19:40  na ulicy Brzeskiej w Raciborzu. Wówczas  mundurowi z raciborskiej drogówki   zatrzymali do kontroli drogowej osobowe audi. Zarówno pojazd jak i kierowca byli znani stróżom prawa z kontroli drogowej sprzed  kilku dni.   Gdy policjant podszedł do samochodu i wydał polecenie kierowcy by zjechał na pobocze wówczas ten ruszył i zaczął ucieczkę.  Natychmiast policjanci przystąpili do pościgu za uciekającym audi  używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych by zatrzymać samochód do kontroli. Jednakże kierujący samochodem nie zatrzymał się do kontroli drogowej,  nie reagując na polecenie mundurowych by się zatrzymał. Policjanci niezwłocznie podjęli pościg za kierującym  dając mu sygnały do zatrzymania się, na które on w dalszym ciągu nie reagował. Ostatecznie policjanci przerwali ucieczkę kierowcy na ulicy Rybnickiej w Raciborzu.   Piratem drogowym okazał się być 34-letni mieszkaniec  Raciborza. Tu wyjaśniła się też przyczyna jego ucieczki tj. mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania samochodem, gdyż miał je cofnięte od kilku lat. Teraz o dalszym losie nieodpowiedzialnego kierowcy zadecyduje sąd.

Przypominamy ! Od 1 czerwca 2017 roku niezatrzymanie się do kontroli stało się przestępstwem. Kierowca uciekający przed Policją musi liczyć się teraz z karą od 3 miesięcy do nawet 5 lat więzienia. Na osoby łamiące nowe przepisy sądy będą też nakładać bezwzględny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów na okres od roku do 15 lat. Do tej pory, niezatrzymanie się do policyjnej kontroli było wykroczeniem, za które groziła kara grzywny do 5 tys. złotych lub aresztu do 30 dni.