W związku z nowelizacją przepisów i traktowaniem niezatrzymania się do policyjnej kontroli jako przestępstwo, 26-letni mieszkaniec powiatu raciborskiego musi liczyć się ze srogimi konsekwencjami ucieczki. Mężczyzna złamał prawo wczoraj popołudniu, gdy kierując VW Bora w Raciborzu na ulicy Sejmowej nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Dalszy los nieodpowiedzialnego kierowcy leży w rękach sądu.

Przypominamy ! Od 1 czerwca 2017 roku niezatrzymanie się do kontroli stało się przestępstwem. Kierowca uciekający przed Policją musi liczyć się teraz z karą od 3 miesięcy do nawet 5 lat więzienia. Na osoby łamiące nowe przepisy sądy będą też nakładać bezwzględny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów na okres od roku do 15 lat. Do tej pory, niezatrzymanie się do policyjnej kontroli było wykroczeniem, za które groziła kara grzywny do 5 tys. złotych lub aresztu do 30 dni. 

 Do zdarzenia doszło wczoraj popołudniu  około godziny  18: 10 na ulicy Sejmowej w Raciborzu. Wówczas  mundurowi z raciborskiej drogówki   zauważyli kierującego volkswagenem , którego kilka godzin wcześniej kontrolowali jak kierował tym samym pojazdem i  był w stanie po użyciu alkoholu.  Natychmiast przystąpili do działania używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych by zatrzymać samochód do kontroli. Jednakże kierujący samochodem nie zatrzymał się do kontroli drogowej , nie reagując na polecenie mundurowych by się zatrzymał. Policjanci niezwłocznie podjęli pościg za kierującym  dając mu sygnały do zatrzymania się, na które on w dalszym ciągu nie reagował. Ostatecznie policjanci przerwali ucieczkę kierowcy na ulicy Sejmowej  w Raciborzu.   Piratem drogowym okazał się być 26-letni mieszkaniec powiatu raciborskiego. Tu wyjaśniła się też przyczyna jego ucieczki tj. mężczyzna był pijany po przebadaniu okazało się, że ma prawie 2 promile  alkoholu w organizmie. Teraz o dalszym losie nieodpowiedzialnego kierowcy zadecyduje sąd.