UM Racibórz: Dzień otwarty, czyli biblioteka od kuchni
Po co w bibliotece aż dwie windy, dlaczego niszczarka zjada ważne dokumenty i jak przesunąć regał pełen książek jednym palcem? W ramach dnia otwartego, Miejską i Powiatową Bibliotekę Publiczną w Raciborzu odwiedziły dzieci z raciborskich przedszkoli.
Prawie 140 dzieci z kilku raciborskich placówek przemierzało dziarsko trasę od Działu Gromadzenia i Opracowywania Zbiorów oraz Magazyn książek, przez Wypożyczalnię Główną i Mediatekę, czyli tzw. Bibliotekę Mamusi i Tatusia”, Eurekę Wypożyczalnię dla Dzieci i Młodzieży aż po Sekretariat i Dział Promocji.
W każdym z tych miejsc na dzieci czekały nie lada atrakcje m.in. nauka oprawiania książek, niszczenie dokumentów czy ulubione przybijanie pieczątek z logo biblioteki. Jednak najbardziej spodobał się wyremontowany i świeżo doposażony w wygodne fotele Kącik Malucha.
Dzień otwarty jest organizowany co roku w ramach Tygodnia Bibliotek. To świetna okazja, żeby dzieci odwiedziły działy na co dzień niedostępne dla czytelników i zobaczyły, jak wygląda praca w bibliotece od kuchni”. Przedszkolaki wychodziły z biblioteki przy Kasprowicza 12 pełne zapału do czytania, dlatego pozostaje mieć nadzieję, że odwiedzą ją ponownie, razem ze swoimi rodzicami.
Dzień otwarty, czyli biblioteka od kuchni
Po co w bibliotece aż dwie windy, dlaczego niszczarka zjada ważne dokumenty i jak przesunąć regał pełen książek jednym palcem? W ramach dnia otwartego, Miejską i Powiatową Bibliotekę Publiczną w Raciborzu odwiedziły dzieci z raciborskich przedszkoli
Urząd Miasta Racibórz,
raciborz.pl/urzad/aktualnosci_lista/Dzien-otwarty-czyli-biblioteka-od-kuchni/idn:7328
Autor: krystian