W czwartek w miedońskiej remizie OSP odbyło się spotkanie z mieszkańcami dotyczące rozbudowy sieci gazowniczej w dzielnicy. Uczestniczyli w nim przedstawiciel firmy Polska Spółka Gazownictwa Mariusz Budny, Prezydent Miasta Dariusz Polowy oraz wiceprezydenci Michał Fita i Dominik Konieczny. Spotkanie zorganizowano na wniosek radnego z Miedoni Józefa Galli.



W trakcie spotkania pan Budny przedstawił w sposób kompleksowy warunki podłączenia się do sieci gazowej i wskazał na zalety takiego rozwiązania. Przedstawiciel PSG zauważył, że w chwili obecnej ogrzewanie domu gazem jest porównywalne pod względem kosztów z ogrzewaniem domu piecem na węgiel. Dyrektor ds. Rozwoju Rynku PSG wskazał, że dla firmy jest bardzo ważne, by mieszkańcy złożyli wnioski o określenie warunków przyłączenia się do sieci. Dla firmy jest to bowiem deklaracja zainteresowania mieszkańców przyłączeniem się do sieci, co powoduje, że przedsiębiorstwo ma obowiązek później prowadzić w tym miejscu rozbudowę gazociągu. Przedstawiciel PSG bardzo mocno podkreślał, że złożenie takiego wniosku jest jedynie deklaracją i nie rodzi żadnych skutków dla mieszkańców, zwłaszcza skutków finansowych.



Po prezentacji pana Budnego głos zabrał Prezydent Dariusz Polowy, który gorąco zachęcał mieszkańców Miedoni do skorzystania z okazji i przyłączenia się do sieci. Prezydent wskazywał na szereg korzyści z tym związanych– komfortu korzystania z kotła gazowego, coraz wyższych cen węgla, zmniejszenia niskiej emisji. Prezydent Polowy wskazał również, że montaż kotła gazowego jest również odpowiedzią na zapisy Uchwały Antysmogowej Województwa Śląskiego, które już za kilka lat nie pozwolą na używanie starszych kotłów na węgiel.


Włodarz zwrócił uwagę również na to, że przyłączenie domu do sieci gazowniczej powoduje wzrost wartości nieruchomości.


Po spotkaniu mieszkańcy mieli możliwość sięgnięcia po wnioski o określenie warunków przyłączenia się do sieci. Zainteresowanie tematyką jest bardzo duże, na co wskazuje frekwencja. Sala była wypełniona po brzegi. Większość z obecnych sięgnęła po rozdawane na spotkaniu wnioski.