
Wieczór pełen napięcia przy ulicy Pszczyńskiej w Raciborzu zakończył się interwencją policji i straży pożarnej. Sprawca podpalenia klatki schodowej został zatrzymany, a mieszkańcy mogą odetchnąć z ulgą – nikt nie ucierpiał.
- Niebezpieczne zdarzenie na ulicy Pszczyńskiej w Raciborzu szybko opanowane przez służby
- Raciborscy mundurowi ujawniają szczegóły sprawy i konsekwencje dla sprawcy
Niebezpieczne zdarzenie na ulicy Pszczyńskiej w Raciborzu szybko opanowane przez służby
W sobotę po godzinie 21:00 mieszkańcy jednego z bloków przy ulicy Pszczyńskiej doświadczyli chwili grozy, gdy ogień pojawił się na klatce schodowej ich budynku. Dzięki błyskawicznej reakcji strażaków pożar został szybko ugaszony, a na szczęście nikomu nic się nie stało.
Policjanci natychmiast przystąpili do działania i już niedługo po zdarzeniu zatrzymali podejrzanego o podpalenie 31-letniego mężczyznę. Zaskoczył on funkcjonariuszy próbą ucieczki przez okno swojego mieszkania, jednak czekała tam na niego policyjna zasadzka. Mężczyzna był agresywny i pobudzony, co dodatkowo utrudniało interwencję.
Raciborscy mundurowi ujawniają szczegóły sprawy i konsekwencje dla sprawcy
Śledczy ustalili, że zatrzymany dzień wcześniej groził dwóm lokatorom podpalonego budynku pozbawieniem życia. Dodatkowo przyznał się do kradzieży dwóch tablic rejestracyjnych z samochodu marki Audi. Straty wywołane pożarem oszacowano na około 30 tysięcy złotych.
Mężczyzna obecnie znajduje się pod dozorem policyjnym i usłyszał zarzuty związane z podpalenie oraz kradzieżą. Za swoje czyny może spędzić w więzieniu nawet do pięciu lat.
Wg inf z: Policja Racibórz